Nie sądziłam jeszcze cztery lata temu, że
będę miała swój własny ogród. Co bardziej ciekawe nie sądziłam, że proces
twórczy ogrodu będzie mi sprawiam tyle radości. Aż sama się sobie dziwię
czasem. Rok temu w okoła naszego domu była tylko ziemia i błoto. Dzisiaj
jesteśmy bardzo dumni, bo mamy zielony trawnik, piękne choinki i co
najważniejsze swoje miejsce na ziemi, w którym możemy odpocząć. Rok temu
wymyśliłam sobie też, że będziemy miały z Tosią nasze własne grządki. Pisałam
Wam o tym, jaką moja Tosia jest małą
ogrodniczką. Tej wiosny zaczynam planować tegoroczne plony. Powiem Wam tylko,
że będzie obficie. Sprawia mi to wiele radości, a przede wszystkim, bo taki był
zamysł Tosia poznaje roślinki od podstaw. Od nasionka malutkiego zawsze razem
sadzimy. Książkę, jaką napisała Maja Popielarska odkryłam już kilka tygodni
temu jak była zapowiedzią. Czekałam na premierę z niecierpliwością.


Teraz "MANIA mała ogrodniczka"
wydana przez wydawnictwo MUZA jest już w naszej biblioteczne. Nie jest to
zwykła książeczka. Dzięki Mani i jej braciszkowi możemy wkroczyć w zakamarki
dziecięcego umysłu. Jak wiemy dzieci mają niesamowitą wyobraźnię, która zmusza
ich do odkrywania nieodkrytego i poznawania tego, czego jeszcze nie rozumieją. Przede
wszystkim książka zachęca dzieci do zgłębiana tajników uprawy roślin i ich
pielęgnacji. Brzmi poważnie prawda ?? No tak, ale ja jak najbardziej polecam
podobnie jak Maja Popielarska w swojej książce, żeby pokazywać dzieciom skąd
się bierze marchewka, pietruszka czy na przykład ich ulubione truskawki.
Nam rodzicom czasem jest się ciężko
zmobilizować do tego żeby kupić lub wygrzebać z piwnicy doniczkę. Czasem sama
myśl, że dziecko wypełniające doniczkę ziemną równa się ziemia w całym
pomieszczeniu, na oknach, a o firankach nie wspomnę.. Takie myśli są
przeszywające nawet mnie. Najważniejsze jednak jest ta radość z tworzenia
czegoś wspólnie i czekanie na efekty.


Chcecie spróbować swoich sił, a nie wiecie
jak się z dzieckiem za to zabrać? Polecam Wam na początek lekturę Mai
Popielarskiej, dzięki, której Wasze dziecko najpierw zobaczy, że owoce i
warzywa nie rosną w sklepie tylko w najczarniejszej ziemi. Wasze dzieci odkryją
nasionka i cebulki, a pojęcie rozsady stanie się dla nich tak jasne i
oczywiste.
Mogłabym tak zachwalać i pisać o wiele
więcej słów o tej książce. Zapewne mój zachwyt bierze się z uwielbienia Pani Mai
Popielarskiej. Jej program "Maja w ogrodzie" obejrzałam od dechy do
dechy przed Tworzeniem swojego ogrodu. Inspiruje mnie tak naprawdę na każdym
kroku aranżacji naszego ogródka.
Teraz na stronie wydawnictwa MUZA możecie
zakupić tą książeczkę 30% taniej, czyli za 18,83 zł. Zapewniam Was, że to może
być świetny pomysł na drobny upominek od zajączka. Dołączcie do tego małą
doniczkę i saszetkę nasionek poziomek lub truskawek, a Wasze dziecko zapewne
będzie bardzo szczęśliwe.
Buziaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz