Wracam dzisiaj do blogowej krainy pełną parą. Weekend był bardzo pracowity ale i przyjemny. Wolny miałam piątek, więc spędziłyśmy ten dzień z Tosią na spacerowaniu. Było ciepło, a nawet sielankowo. Bez pośpiechu.. bez patrzenia na zegarki.
Powyżej Tosia ze swoim nowym przyjacielem. Więcej o nim i o innych takich będzie pod koniec tygodnia ;) W piątek zarezerwowałam wczasy. Długo się biłam z myślami i z wyborem. Wymagań wiele.. a ofert też nie za wiele bo: za długi lot, bo brak plaży piaszczystej, bo za mały i ciasny hotel.. ah długo by pisać. Powybrzydzałam na całego. W części oczekiwań zmiękłam i lecimy na KOS .
Tosia to mały
śpioszek i buntowniczek. Mam jedną drzemkę codziennie około 11-12 i śpi godzinę
lub dwie. W niedzielę zdarzyło się, że spała trzy. No a napisałam, że buntowniczek,
bo nie chce żebym jej zrobiła kucyki. Czasami naprawdę by się przydały, bo ma
włoski długie i lecą do oczek. Ja zabieram się za gumkę do włosów, a ona NIE
NIE NIE.. Więc jak dziecię moje spało to mama się wyżyła z myślą, że jak
wstanie to nie zniszczy fryzury. Oczywiście wstała i ... Mamusia gumeczka NIE !
No ale zdjęcie jest hurraaa.
Wieczorem zawieźliśmy Tosie do mojej mamy. Wykąpaliśmy ją i uśpiliśmy i pojechaliśmy na NOC W MUZEUM. Wybór był prosty: MUZEUM HISTORII KOMPUTERÓW I INFORMATYKI. Moi Panowie ( mężuś i brat ) wciągnęli się w wir starych gier.
Po muzeum wybraliśmy się do Kaszmiru żeby
troszkę potańczyć i było świetnie. Dawno już nie byliśmy potańczyć z mężusiem razem,
więc sami wiecie troszkę się rozerwaliśmy.
Niedziela była pod
znakiem spacerów. Pogoda cudna. Poniżej zagadka.. czy wiecie, co to jest. Przyznam,
że spotkałam się pierwszy raz. Relacja z wyprawy będzie jutro.
Miłego tygodnia ☻
super weekend! zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńsłodko:)
OdpowiedzUsuńPięknie :) Moja na szczęście daje sobie kucyki zrobić :) hehe przwijak?? :P
OdpowiedzUsuńMiły weekend. No jasne, że przewijak i w dodatku zdezynfekowany :P
OdpowiedzUsuńWidać, że bardzo miło spędziliście weekend;)
OdpowiedzUsuńTak trzymać!
Pozdrawiam.;-)
U nas też kiteczki są NIEE i wszelkie inne spinki także, jak się już uda jakimś cudem zrobić to i tak są zdejmowane jak tylko Młoda przejdzie obok lustra i zobaczy że coś we włosach ma ;)
OdpowiedzUsuń